Rynek Zdrowia | 06-03-2020 09:50
PPOZ: zasady funkcjonowania POZ w obliczu koronawirusa – potrzebne już teraz!
Czasowe zawieszenie badań profilaktycznych dzieci, opracowanie konkretnych zaleceń dla szkół i placówek oświatowych, zabezpieczenie poradni POZ w środki ochrony osobistej dla personelu oraz określenie zasad telefonicznej segregacji pacjentów (triage w POZ) – to propozycje lekarzy Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia w związku z zagrożeniem zakażenia koronawirusem.
– Kadry medyczne POZ, których i tak już teraz dramatycznie brakuje, trzeba chronić za wszelką cenę, bo po kontakcie z osobami zakażonymi będą musiały być izolowane i poddawane kwarantannie – przekonuje Bożena Janicka.
Zdaniem Bożeny Janickiej, prezes PPOZ nie tylko szpitale i SOR-y znalazły się w ”stanie wyjątkowym”, dlatego należy pilnie opracować konkretną strategię dla działań podstawowej opieki zdrowotnej, stojącej na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem.
Z apelem o wypracowanie strategii dla podstawowej opieki zdrowotnej lekarze PPOZ zwrócili się do prezesa NFZ Adama Niedzielskiego, w związku z komunikatem Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Poznaniu w sprawie obowiązku zapewnienia pacjentom 2-godzinnej Tele-porady.
Zgodnie z zaleceniami wielkopolskiego NFZ, świadczeniodawcy mieliby obowiązek informowania pacjentów przez umieszczenie w sposób widoczny i ogólnodostępny informacji w miejscu udzielania świadczeń i w siedzibie świadczeniodawców (wypełnianie tabelek).
”Znana jest nam treść zarządzeń Prezesa NFZ, gdyż ją negocjowaliśmy, ale takie stawianie sprawy w obecnej sytuacji jest nieadekwatne do tego, co powinno być rzeczywiście najpilniejszą potrzebą. Każda poradnia ma swoją linię telefoniczną i podany numer telefonu kontaktowego do rejestracji, który znany jest zarówno pacjentom (często korzystających z porad przez telefon), jak i oddziałowi wojewódzkiemu NFZ” – podkreślają lekarze PPOZ.
Zdaniem lekarzy PPOZ w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego konieczne jest wprowadzenie wielokierunkowych działań, które zmniejszyłyby ryzyko zakażenia koronawirusem. Po pierwsze należałoby rozważyć zawieszenie profilaktyki dzieci (w szczególności wstrzymanie bilansów, a może i części szczepień), tak aby zdrowe dzieci nie przychodziły do poradni, gdzie nawet w wypadku odrębnego wejścia czy rozdzielności czasowej jest możliwość i prawdopodobieństwo zakażenia po kontakcie z chorymi.
– Personelowi medycznemu pozwoliłoby to także na zajęcie się pacjentami potrzebującymi faktycznej pomocy – podkreśla prezes Janicka.
Jej zdaniem konieczne są także konkretne zalecenia dla szkół, placówek oświatowych a także samorządu w zakresie współpracy z podstawową opieką zdrowotną. Chodzi o nieodsyłanie pacjentów do placówek POZ po zwolnienie lekarskie, co niestety zdarza się także w przypadku nastoletnich uczniów z przeziębieniem (nauczyciele żądają zwolnienia).
– Żeby pacjent mógł liczyć na naszą pomoc, konieczna jest także ochrona personelu poprzez zabezpieczenie placówek POZ w środki ochrony osobistej. Kadry medyczne POZ, których i tak już teraz dramatycznie brakuje, trzeba chronić za wszelką cenę, bo po kontakcie z osobami zakażonymi będą musiały być izolowane i poddawane kwarantannie – przekonuje Bożena Janicka.
Dobrym rozwiązaniem, według PPOZ, byłoby wprowadzenie i określenie zasad telefonicznej segregacji chorych (triage w POZ). Taki rozwiązanie polegałoby na tym, że w trakcie rejestracji telefonicznej profesjonalista medyczny (pielęgniarka, położna czy asystent medyczny) zbierałby wywiad i ustalał dalsze postępowanie w określonym schemacie zgodnie z potrzebami – dla bezpieczeństwa pacjentów, personelu, jak i usprawnienia udzielania porad.
”Na tej podstawie pacjenci byliby kierowani (bądź nie) na wizyty. Wyjątkowo pacjenci, którzy zgłaszaliby się wprost do poradni – na wejściu byliby kontrolowani, przeprowadzany byłby z nimi krótki wywiad i jeżeli byłoby to możliwe – lokalowe lub czasowe rozgraniczenie pacjentów, w zależności od ogólnego stanu zdrowia i faktycznych potrzeb. Koniecznością byłaby ścisła współpraca z innymi podmiotami POZ będącymi na osobnych kontraktach (w Wielkopolsce pielęgniarki i położne na osobnych umowach)” – piszą w liście do prezesa NFZ lekarze PPOZ.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że wprowadzenie takich zasad jest bardzo trudne, nie każda placówka będzie gotowa do takiego działania od zaraz. To wymaga nie tylko czasu, ale i personelu, akceptacji samych świadczeniodawców, i co ważne przekonania naszego społeczeństwa – samych pacjentów, że to dla ich bezpieczeństwa. Mimo wszystko uważamy, że należy podjąć się tego zadania, i to jak najszybciej! Wypracowanie zasad funkcjonowania POZ (nie tylko SOR- ów) ”w stanie wyjątkowym” jest koniecznością i to już teraz! Nie za miesiąc, czy dwa! Bo może być za późno! – podkreśla prezes Janicka.